UBRANIE SPECJALNE – dlaczego aramid?
Jak to drzewiej bywało…
W XIX wieku strażacka odzież ochronna w niczym nie przypominała współczesnych mundurów! Do produkcji używano wełny, ciężkiego materiału, który zapewniał pewną ochronę przed czynnikami termicznymi – w skład odzieży wierzchniej wchodziły spodnie i długi trencz ze sztywnym kołnierzem. Do kompletu strażacy zakładali bawełnianą lub wełnianą koszulę oraz solidne, skórzane buty.
Postęp technologiczny związany z wykorzystaniem soku z drzewa gumowego miał korzystny wpływ na rozwój odzieży strażackiej. Gumowe peleryny noszone na wełnianych płaszczach dodały kolejną warstwę ochrony przed ciepłem i zapewniały zabezpieczenie użytkownika przed wodą, podobnie jak gumowe buty.
Początkowo również ochrona dróg oddechowych strażaków była minimalna. Legenda głosi, że strażacy zapuszczali brody, moczyli je w wodzie i zagryzali, aby oddychać przez nie w zadymionych miejscach. Broda mogła działać jak filtr, ale nadal nie powstrzymywała toksycznych produktów spalania.
Przed 1992 r. polskie normy określały wymagania tylko dla hełmu, pasa strażackiego, aparatów oddechowych i masek. Dla takich elementów wyposażenia jak ubrania specjalne, buty czy rękawice nie było wymagań w zakresie odporności na zapalenie czy też na duże promieniowanie cieplne. Z tego względu podstawowym ubraniem ochronnym dla strażaka było tzw. moro - stosowane do połowy lat 90. ubiegłego stulecia. Słowo moro jest skrótem od określenia „materiał odzieżowy roboczo-ochronny”. Moro było wykonane w 100% z tkaniny bawełnianej, bez impregnatu wpływającego na odporność na zapalenie i dodatkowych warstw chroniących strażaka przed promieniowaniem cieplnym oraz przemoczeniem. Letni typ ubrania ochronnego składał się jedynie z cienkiej jednowarstwowej kurtki i spodni, a na okres zimowy przewidziano do kurtki i spodni dodatkową podpinkę ocieplającą, również wykonaną z bawełny. Do kompletu z moro strażak dostawał buty typu skuter, z całą konstrukcją powyżej podeszwy wykonaną z tworzywa skóropodobnego. Rzadkością były wierzchy wykonane ze skóry. Nikt nie słyszał o takich zabezpieczeniach, jak stalowa czy wykonana z włókien syntetycznych wkładka osłaniająca stopę przed przebiciem ostrym przedmiotem, stalowy podnosek chroniący palce przed zgnieceniem, wkładka z membrany wodoszczelnej paroprzepuszczalnej czy warstwa chroniąca przed przecięciem piłą mechaniczną.
Jeszcze wcześniejszym ubraniem była odzież specjalna wykonana z brezentu lub zbliżonych materiałów. Warstwę ogniochronną kurtki „wyjazdowej” zastępowano polewaniem go wodą, co miało zwiększyć jego komfort termiczny przy podejściu do płomieni. Hełmy były wykonane z dobrze przewodzącego ciepło metalu lub nieodpornego na udary bakelitu.
Po 1990 r. zaczęto wprowadzać wymagania określone na początku głównie w normach niemieckich (DIN), a następnie normach europejskich (EN).
W 3 lata później CNBOP wydawało już świadectwa dopuszczenia na ubrania wykonane w 100% z materiałów trudnopalnych. Były wielowarstwowe, składały się z warstwy zewnętrznej, wodoszczelnej paroprzepuszczalnej membrany, warstwy termoizolacyjnej i podpinki. Pierwsze ubrania powstawały z tkaniny aramidowej typu Nomex i stąd przyjęła się potoczna nazwa tego nowego typu i kroju ubrań. Tkanina ta charakteryzowała się o wiele wyższą wytrzymałością na zrywanie, była również trudnopalna, odporna na lekkie kwasy i zasady, a co najważniejsze - nie traciła tych cech z upływem czasu użytkowania, tak jak w przypadku impregnowanych tkanin bawełnianych.
Ubrania z tkaniny typu Nomex były wówczas bardzo drogie (w porównaniu z ubraniem typu moro nawet siedem do dziesięciu razy droższe), z tego powodu około 1995 r., pierwotnie na krótki okres przejściowy, zostały zastąpione w wielu jednostkach tzw. ubraniem popularnym specjalnym, w skrócie UPS. Miało ono warstwę zewnętrzną wykonaną z impregnowanej bawełny, zaś w warstwie termoizolacyjnej i podszewce zastosowano łatwopalny poliester. Zaimpregnowana bawełna zachowywała odporność na zapalenie zwykle do pierwszego prania. Ponieważ jednak tego typu ubrania były trzy-, czterokrotnie tańsze niż ubrania wykonane w 100% z włókien aramidowych, na długo zadomawiały się w jednostkach ochrony przeciwpożarowej. Okres przejściowy trwał do 2004 r. Kiedy Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, zaczęła w niej obowiązywać dyrektywa nr 89/686/EWG dotycząca wymagań dla środków ochrony indywidualnej, wprowadzona rozporządzeniem ministra gospodarki z 21 grudnia 2005 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla środków ochrony indywidualnej. Od tej chwili ubrania specjalne popularne musiały zostać zastąpione ubraniami specjalnymi spełniającymi wymagania normy PN-EN 469.
Dziś coraz więcej jednostek OSP decyduje się na inwestycje w nowoczesne, a co za tym idzie bezpieczne i ergonomiczne środki ochrony indywidualnej w postaci nowych ubrań specjalnych. Poza wymogami formalnymi określonymi w stosownych przepisach potrzeba zmiany dotychczasowego umundurowania wynika zazwyczaj ze zużycia dotychczasowych ubrań, wykonanych nierzadko z przestarzałych już . Jeśli posiadane przez jednostkę ubrania specjalne oraz hełmy nie chronią strażaków w sposób dostateczny, są mało ergonomiczne i w dużej mierze mocno wyeksploatowane jednostka nie jest w stanie zapewnić druhom niezbędnej ochrony i swobody działania. W związku z ciągle rosnącą ilością wyjazdów strażaków do działań ratowniczo-gaśniczych zapotrzebowanie na odpowiednie środki ochrony indywidualnej również wzrasta. Pewność ochrony własnego ciała musi być stuprocentowa. Bez tego podstawowego poczucia bezpieczeństwa wszyscy działamy mniej pewnie, mniej efektywnie, z mniejszą dozą zaangażowania. Bezpieczeństwo druhów przekłada się w ogromnym procencie na ich gotowość do ryzyka związanego z ich codzienną pracą.
Dzisiejsze ubrania specjalne szyte są niemal wyłącznie z włókien aramidowych i antystatycznych. Dwa najpopularniejsze aramidy (tkaniny polimerowe) to KEVLAR I NOMEX. Nawet jeśli ubranie specjalne nie jest w całości wykonane z Kevlaru czy Nomexu znajdziemy w nim zazwyczaj elementy wykonane z tych tkanin – wzmocnienia na kolanach, łokciach, ramionach, w postaci specjalnych wstawek w miejscach najintensywniejszego ścierania czy rozciągania.
Kevlar – to polimer z grupy poliamidów (dokładniej aramidów), z którego przędzie się włókna sztuczne o wysokiej wytrzymałości na rozciąganie. Obecnie aramid jest jednym z najbardziej popularnych tworzyw sztucznych i najmocniejszym, jakie do tej pory wynaleziono. Dzięki temu znajduje zastosowanie wszędzie tam, gdzie potrzebna jest odporność na rozerwanie, rozciąganie, przecięcie, odporność termiczna, właściwości przeciwogniowe.
Kevlar jest strukturalnie odporny na płomienie — zapewnia ochronę przed wysokimi temperaturami do 426°C. Oprócz tego włókna Kevlar® nie topią się, nie kapią ani nie zapalają się pod wpływem wysokiej temperatury.
Nomex - własności fizykochemiczne Nomeksu są zbliżone do Kevlaru. Ma on jednak niższą temperaturę mięknięcia (ok. 220 °C) i rozkładu (ok. 350 °C) niż Kevlar oraz łatwiej się rozpuszcza w kwasie siarkowym, dzięki czemu jego obróbka jest tańsza i łatwiejsza.
Kevlar został przez przypadek wynaleziony w laboratoriach firmy DuPont. Polimer jest dziełem amerykańskiej chemiczki polskiego pochodzenia – Stephanie Kwolek. Dzisiaj, aramid jest jednym z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych włókien sztucznych, jakie kiedykolwiek otrzymano. Opatentowany w 1974 roku materiał wykorzystywany jest obecnie w postaci włókien i mat w produkcji wielu przedmiotów, w tym m.in. hełmów ochronnych, kamizelek kuloodpornych czy nart.
Kevlar jest lekki (ponad 5 razy lżejszy od stali) i zachowuje swoje właściwości w zakresie temperatur od -200°C do 245°C. Nie przewodzi prądu elektrycznego i charakteryzuje go niska przewodność cieplna. Przy zetknięciu z ogniem Kevlar nie topi się i nie kapie, ale ulega rozkładowi do temperatury około 500°C, bez wydzielania substancji toksycznych. Włókna ulegają degradacji na skutek działania promieni ultrafioletowych, które są składnikiem promieniowania słonecznego. Dlatego są rzadko stosowane na zewnątrz bez osłony przed działaniem promieni słonecznych. Ma również tendencje do wchłaniania wilgoci.
Ubranie specjalne FHR 008 MAX PL polskiego producenta Brandbull / KZPT są świetnym przykładem zastosowania włókien aramidowych i wzmocnienia newralgicznych punktów kurtki i spodni kevlarem. Tkanina zewnętrzna to:
75% Meta-aramid,
23% Para-aramid,
2% Włókna antystatyczne
Taka tkanina przeszła pozytywnie po 20 cyklach prania testy na:
-ograniczone rozprzestrzenianie płomienia,
-rozciąganie po działaniu promieniowania cieplnego,
- rozciąganie,
- rozdzieranie,
- niezwilżalność ciekłych substancji chemicznych.
Na łokciach i kolanach zastosowano dodatkowe wzmocnienia 100% Kevlar chroniące stawy łokciowe i kolanowe wraz z wkładami amortyzującymi nacisk. Dolne krawędzie mankietów i nogawek oraz pionowe szwy w dolnej części nogawek po wewnętrznej stronie również zostały wykończone lamówką 100% Kevlar. Patki kieszeni wykończone uchwytami 100% Kevlar.