List od Miejskiej Komendy PSP

Minęło już kilka tygodni od nawałnic spowodowanych przemieszczającym się nad Polską frontem burzowym a jego skutki usuwane są nadal. Ludzie z całego kraju organizują zbiórki pieniężne, sprzętu i najpotrzebniejszych rzeczy. Pomoc chce nieść także OSP, ale niestety jest im to niedane.

Niedawno do dwóch jednostek OSP z okolic Gdańska przyszedł list od Miejskiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej, gaszący wszelki zapał Strażaków chcących pomagać uprzątnąć zniszczenia na terenach dotkniętych nawałnicą. "Dopóki nie damy Wam pozwolenia - nie możecie jeździć i pomagać" - tak w skrócie brzmiała jego treść. 

Komendant Miejski Państwowej Straży Pożeraj w Gdańsku, dał jasno do zrozumienia, że wszelkie akty samozadysponowania nie będą uznawane "skutkować to będzie nie wprowadzaniem takowych zastępów do działań w chwili przybycia jednostek do punktu koncentracji SiS". W przypadku, gdy samorząd zadysponuje OSP - będzie to liczone jako wyjazd gospodarczy i nie będą traktowane jako ratownicze!

Na zakończenie listu, Komendant skierował kilka słów także do samorządów -każdorazowe zadysponowanie OSP, z pominięciem PSP przyczynia się do obniżeniu "potencjały ratowniczego miasta Gdańsk, pogarszając jednocześnie jego stan zabezpieczeń".

Co sądzicie o tym liście?