Amerykanie liczą straty po huraganie Harvey.
Zniszczenia spowodowane przez huragan Harvey, który w piątek uderzył w wybrzeże Teksasu, a później osłabł i przekształcił się w burzę tropikalną, są znacznie mniejsze, niż te wywołane przez huragany Katrina czy Sandy.
Według Hannover Re, jednej z największych na świecie firm reasekuracyjnych z siedzibą w Hanowerze, huragan Katrina w roku 2005 w Nowym Orleanie spowodował straty w wysokości ok. 80 mld dolarów, a straty po przejściu huraganu Sandy w roku 2012 wyniosły ok. 36 mld dolarów.
W przypadku huraganu Harvey jesteśmy daleko od skali Katriny i Sandy, oznajmiła przedstawicielka Hannover Re. Dotychczasowe straty są szacowane na mniej niż 3 mld dolarów. Zaznaczyła, że przemysł wciąż szacuje straty, a żywioł jeszcze nie ustał.
Według prognoz Harvey miał przynieść w poniedziałek w Houston więcej opadów pogarszając jeszcze bardziej sytuację powodziową. Powódź sparaliżowała to czwarte pod względem wielkości miasto w USA. Dotychczasowe oficjalne dane mówią o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych kataklizmu. Ratownicy zabrali z dachów zalanych samochodów i domów ponad 1000 osób.
Jutro do Teksasu ma się udać prezydent USA Donald Trump, aby na miejscu zapoznać się ze skutkami huraganu Harvey i katastrofalnych powodzi - poinformowała w niedzielę rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders.
foto: Polskie Radio
W tekście wykożystano informacje PAP