Czy burze piaskowe występują w Polsce?

 

Do niedawna byłem przekonany, że burze piaskowe występują jedynie na obszarach pustynnych.

 

Słyszałem o burzach piaskowych na Wielkich Równinach w Ameryce Północnej, na Półwyspie Arabskim, Pustyni Gobi w Mongolii, na Saharze. Okazuje się jednak, że zjawisko może zdarzyć się w każdym suchym miejscu, gdzie piasek lub pył może być z łatwością poderwany przez wiatr. W naszych warunkach burze mogą się pojawić się tam, gdzie na skutek wysokich temperatur i wielodniowego braku opadów doszło do intensywnej erozji gleby. Takie warunki zaistniały ostatnio pod koniec maja bieżącego roku na terenie centralnej Polski.  Ziemia na polach i łąkach wyschła tak bardzo, że jej wierzchnia warstwa zaczęła się zmieniać w pył. Do tego wędrująca w  kierunku centrum kraju strefa potężnych chmur burzowych, wykształciła na swym czole tzw. wał szkwałowy, czyli chmurę szelfową niosącą bardzo silne podmuchy wiatru, miejscami przekraczające 70 km/h.

Piasek i pył został uniesiony z pól przez tę ścianę wiatru na wysokość kilkudziesięciu metrów, a następnie przeniesiony nawet na odległość kilkudziesięciu kilometrów. Najbardziej widowiskowe burze piaskowe nawiedziły wtedy Kujawy (okolice Bydgoszczy), Wielkopolskę i Ziemię Łódzką (okolice Bełchatowa). Burze piaskowe również u nas stanowią durze niebezpieczeństwo dlatego, że widoczność w jednej chwili spada niemal do zera, zmieniając dzień w noc. Zjawiska takie w Polsce nie są, na szczęście długotrwałe i tylko dzięki rozwadze kierowców nie doszło do żadnego poważnego wypadku.

 

Załączam też amatorski film pokazujący burzę piaskową w okolicy Bełchatowa z 30 maja b.r.