Wszystko zaczęło się przed domem Marcina Topora z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gaszynie. Poruszony apelem rodziców o pomoc w zbiórce funduszy na leczenie półtorarocznego Wojtka cierpiącego na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni wykonał, zdawałoby się, niewielki gest. I lawina ruszyła.
Zasady były proste: Druhowie nominowanych jednostek mieli wykonać 10 pompek. Jeżeli wykonają ćwiczenie, wpłacają 5 zł, jeżeli nie, wpłacają 10 zł na konto Wojtusia.
Nominowane jednostki miały 48 godzin na wykonanie zadania. Oczywiście każdy mógł wpłacić dowolną kwotę.