Tegoroczny sezon pożarów w Australii rozpoczął się wyjątkowo wcześnie i przynosi większe niż w poprzednich latach tragiczne żniwo. Gwałtowność żywiołu i niezwykle wysokie temperatury przypisywane są zmianom klimatu. Strażacy walczą z ponad 120 pożarami w całej Nowej Południowej Walii, w tym na północno-zachodnim wybrzeżu 60 km od Sydney.
Pożary zabiły już sześć osób, zniszczyły ponad 680 domów i spaliły prawie 1,2 miliona hektarów buszu, w tym wiele parków narodowych i ochranianych siedlisk koali.