W kontekście (wciąż obecnych) scenariuszy epidemicznych i wojennych zagrożeń po siedmiu latach targi  INTERSCHUTZ odbyły się ponownie w minionym tygodniu, w fizycznym formacie, na miejscu, w Hanowerskich halach targowych Messe Hannover. INTERSCHUTZ 2022 ugruntowały swoją pozycję jako wiodącej imprezy targowej o zasięgu globalnym dla strażaków, służb ratowniczych, ochrony ludności i bezpieczeństwa. W wydarzeniu wzięło udział ponad 1500 wystawców i ponad 160 000 profesjonalistów, a wśród nich, dostawcy, decydenci i eksperci branżowi. Te targi to największa i perfekcyjnie zorganizowana platforma do nawiązywania kontaktów, komunikacji informacyjnej B2B,  rozwijania i konsultowania nowych pomysłów, omawiania prototypowych rozwiązań i tworzenia międzynarodowych sieci dystrybucji. Targi są też oczywiście postrzegane jako międzynarodowa witryna wystawowa dla najnowocześniejszych technologii w branży pożarniczej. W rezultacie INTERSCHUTZ jest jednak czymś więcej niż tylko pokazem produktów - jest miejscem, w którym tworzy się zrównoważona architektura bezpieczeństwa w skali globalnej.
Możemy śmiało powiedzieć, że polska ekipa na największej pożarniczej imprezie świata zaprezentowała się niezwykle atrakcyjnie. Kaliski producent hełmów, dawne KZPT – obecnie Brandbull Polska S.A. zogniskował swoje stoisko wokół wprowadzanych w tym roku na rynek nowości. Rekordy zainteresowania targowych gości i konkurencyjnych producentów bił (co zupełnie zrozumiałe) hełm Tytan Max z wbudowaną  kamerą termowizyjną. Rodzima myśl koncepcyjna i technologiczna, przemyślane wykonanie, stworzenie zupełnie nowych możliwości poruszania się, odnajdywania i identyfikacji ludzi podczas akcji z ograniczoną widzialnością, nowe standardy komunikowania się strażaków między sobą i z centrum dowodzenia podczas najtrudniejszych akcji gaśniczych robiła na wszystkich naprawdę spore wrażenie. Przymiarki hełmu, doświadczenie termowizji, odczytu i zapisu z kamery wbudowanej w hełm, pokazy i wyjaśnienia konstruktorów – to wszystko gromadziło naprawdę dużą publikę. Na targach zaprezentowano prototyp. Jak zapewnia producent hełm wejdzie do produkcji i dystrybucji w najbliższych miesiącach. W najbliższych artykułach przybliżymy jeszcze parametry i funkcjonalność tego rozwiązania.
Na targach można było nacieszyć oczy pięknymi i dużymi maszynami. Wiele firm, podążając za ogólnoświatowym trendem zmniejszania emisji spalin zaprezentowało najnowsze wozy strażakie – w pełni elektryczne. Rosenbauer pokazał pierwszy prototypowy egzemplarz modelu PANTHER 6x6 z elektrycznym układem napędowym. Rozwój tego pojazdu rozpoczął się dwa lata temu, gdy zapotrzebowanie klientów stało się coraz bardziej realne. Tym bardziej, że Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (IATA), Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO), Międzynarodowa Rada Portów Lotniczych (ACI), Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) zobowiązały się do osiągnięcia w światowym lotnictwie do 2050 roku zerowej emisji netto. Większość lotnisk ma jeszcze bardziej ambitne cele. Zapowiada się zatem elektryfikacja wsparcia naziemnego (pojazdów naziemnych), w skład którego wchodzi również flota lotniskowych pojazdów strażackich. Do tego Rosenbauer wyraża przekonanie, że środek ten odegra kluczową rolę w „odbudowie ekologicznej” lotnisk po pandemii Covid 19.
W przyszłości PANTHER 6x6 electric będzie w stanie zabezpieczyć – wykonać około 90% wszystkich operacji w trybie pracy wyłącznie elektrycznym. Znajdujące się na pokładzie akumulatory wysokonapięciowe zapewniają wystarczającą ilość energii na dwu-trzyminutową jazdę na miejsce operacji, wykorzystanie całego zapasu środka gaśniczego i jazdę powrotną zgodnie ze specyfikacjami ICAO. Z obliczeń wynika, że ​​jedno ładowanie akumulatora może być służyć do odbycia kilku jazd operacyjnych lub ruchowych, co jest szczególnie korzystne w operacjach treningowych. Rosenbauer Range Extender oferuje możliwość dostarczenia dodatkowej energii elektrycznej w systemie, na przykład w celu zwiększenia wydajności w krótkim okresie lub wydłużenia czasu pracy. Na przykład w trybie doładowania przyspieszenie od 0 do 80 km/h można zmniejszyć do mniej niż 20 sekund, a nawet w normalnym trybie elektryczny PANTHER przyspiesza szybciej niż klasyczny odpowiednik 6x6.