Pożar jachtów pod Ostródą

fot: tvn24.pl

Jedna osoba dorosła i troje dzieci trafiły do szpitala, po tym jak na jeziorze Drwęckim w Ostródzie spłonęły dwie łodzie. Dzieci były uczestnikami obozu żeglarskiego, który stacjonował w Piławkach.
Po odebraniu zgłoszenia o pożarze na miejsce wysłano dwa samochody ratowniczo-gaśnicze. Po chwili strażacy otrzymali kolejne zgłoszenie o pożarze drugiej łódki i informację, że w pożarach mogą być osoby poszkodowane. Na łodziach, z których jedna była motorowa, a druga żaglowa, było w sumie 11 dzieci w wieku około 11-12 lat i dwóch opiekunów. Byli to uczestnicy obozu żeglarskiego z całej Polski stacjonujący w Piławkach.

Rozpoczęła się ewakuacja dzieci z łódek i gaszenie pożaru. Jedna z płonących łodzi zdryfowała w kierunku zatoki, ponieważ przepaliła się cuma. Druga z łódek była natomiast w pobliżu innych żaglówek. Na łódkach były butle gazowe, strażacy musieli je schładzać, by nie dopuścić do eksplozji.

Troje dzieci i jeden opiekun trafili ze złamaniami, otarciami i oparzeniami do szpitala. Pozostałe dzieci znalazły schronienie w marinie.
Prawdopodobnie zarzewiem ognia mógł być silnik jednej z łodzi.
Ostródzka policja po pożarze łodzi z dziećmi na pokładzie wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego sprowadzenia ognia zagrażającemu zdrowiu i życiu wielu osób - poinformowała w piątek rzeczniczka ostródzkiej policji Anna Balińska. Z kolei kuratorium oświaty w Olsztynie ustaliło, że organizator nie zarejestrował wypoczynku w bazie prowadzonej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
W zeszłym roku podobnych wypadków było wiele:
Na jeziorze mamry spłonął jacht motorowy. W momencie dotarcia na miejsce pierwszego zastępu straży jacht w całości objęty był pożarem. Jachtem podróżowały dwie osoby, które zostały podjęte z wody przez karetkę wodną MOPR. Jedna z osób doznała poparzeń ciała. Węgorzewscy strażacy podali dwa prądy wody na palący się jacht. W trakcie akcji gaśniczej doszło najprawdopodobniej do rozszczelnienia butli gazowej znajdującej się w płonącym jachcie. Po kilku minutach akcji gaśniczej wrak jachtu zatonął.
Dalsze działania straży polegały na zebraniu z powierzchni mogące zagrażać środowisku materiały. W trwającej ponad trzy godziny akcji uczestniczyło 11 strażaków oraz siedmiu ratowników Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Najprawdopodobniej pożar wywołany został przez wybuch lodówki gazowej.
 

Przyczyna pożaru może być również mniej standardowa – w Iławie rozzłoszczony mężczyzna, po kłótni z byłą żoną wrzucił do wnętrza zacumowanej żaglówki podpałkę do grilla. Ogień szybko ugaszono – dzięki temu nie doszło do wybuchu butli gazowej, znajdującej się na jachcie.
Sprawca szybko trafił do aresztu.
 

­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­
Jedną z głównych przyczyn pożarów na jachtach jest brak ostrożności podczas obsługi silnika, kuchenki, czy lampy gazowej, a także używanie substancji łatwopalnych. Przechowywanie takich substancji jak benzyna, nafta, denaturat czy gaz propan-butan wymaga szczelnych pojemników oraz zewnętrznej bakisty (zewnętrznego schowka-skrzyni), dobrze przewietrzanej, najlepiej w kokpicie.
Przewody paliwowe nie powinny „gubić” paliwa. Nie tylko zanieczyszczają wtedy środowisko, ale są ewidentnym zagrożeniem pożarowym. Dolewanie paliwa powinno się odbywać wyłącznie przy zgaszonym silniku i przy użyciu wysokiego lejka.
Przewody paliwowe pomiędzy butlą gazową, a kuchenką powinny być szczelne i wolne od gazu po użyciu. Ważny jest sposób uruchamiania kuchenki: najpierw otwieramy zawór kuchenki a dopiero później odkręcamy zawór butli. Odwrotnie przy wyłączaniu kuchenki – najpierw zamykamy zawór na butli, pozwalamy wypalić się reszcie gazu z przewodu i kiedy palnik zgaśnie zakręcamy zawór kuchenki. Podobnie postępujemy przy lampie gazowej.
Należy pamiętać, że podczas używania urządzeń na paliwa ciekłe zagrożeniem są papierosy, świece, kadzidełka zapachowe czy palne środki przeciwkomarowe.
Na pokładzie niezbędnym wyposażeniem powinien być koc azbestowy oraz gaśnica proszkowa. Bo choć otacza nas najlepszy środek gaśniczy – woda, to czasem niezbędna jest szybka interwencja na pokładzie.