Nie pożar, nie wypadek....ale koń w piwnicy!

Na Podkarpaciu przedmajówkowa impreza z niespodzianką zakończyła się nietypową akcją ratunkową. 22 strażaków wyciągało konia z piwnicy domu mieszkalnego. Koń został wprowadzony do mieszkania jako urozmaicenie i atrakcja towarzyskiego spotkania. Zwierzę na szczęście nie ucierpiało, choć stres był na pewno ogromny. Głupota i niefrasobliwość właścicieli kosztowała strażaków  8 godzin wysiłku i pracy z ciężkim sprzętem.

29 kwietnia po godz. 17:00 dyżurny PSP w Brzozowie otrzymał zgłoszenie o koniu, który wpadł do piwnicy domu we wsi Hłudno. Do akcji ratowania zwierzęcia skierowano zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP z Brzozowa i Ochotniczej Straży Pożarnej w Hłudnie.

Na miejscu okazało się, że koń wpadł do niewielkiej piwnicy o wysokości 1,4 m przez niewielki, żelbetowy otwór w stropie nad podpiwniczeniem.
Po dojeździe zastępów PSP z Brzozowa strażacy poprosili o dodatkowy sprzęt techniczny oraz o przyjazd weterynarza i przedstawicieli nadzoru budowlanego. Ze względu na zmrok teren działań został oświetlony, a rozpoczęte działania ratownicze w budynku wymusiły chwilową eksmisję mieszkańców do zastępczego lokalu zapewnionego przez obecnego na miejscu zdarzenia Wójta Gminy w Nozdrzcu.
Podjęto decyzję o powiększeniu istniejącego otworu w żelbetowym stropie piwnicy o grubości ok. 15 cm i wyciągnięciu zwierzęcia na zewnątrz. Na czas powiększania otworu lekarz weterynarii podał mu środki znieczulające, a ratownicy zabezpieczyli konia przykryciem.
Do pomocy ratownikom przysłano specjalistyczną grupę ratownictwa wysokościowego z KM PSP w Krośnie. Strażacy przy pomocy pił do betonu i stali oraz młotów elektrycznych powiększyli istniejący otwór i przygotowali punkt mocowania dla wciągarki. Po dojeździe SGRW „Krosno” ratownicy wspólnie rozpoczęli podnoszenie uwięzionego konia, przy użyciu technik linowych. Zwierzę cały czas było pod kontrolą weterynarza. Dużym wysiłkiem strażaków, za pomocą pasów transportowych i wciągarki łańcuchowej wyciągnięto zwierzę z piwnicy, następnie poprzez przedsionek i drzwi wejściowe wyprowadzono na zewnątrz. Koń nie doznał większych obrażeń i o własnych siłach został zaprowadzony do pobliskiej stajni właściciela.
Działania ratownicze trwały przeszło 8 godzin, a brało w nich udział 22 strażaków z krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego: KP PSP Brzozów, KM PSP Krosno i OSP Hłudno.
 
 

zdj: mł. bryg. Bogdan Biedka, KP PSP w Brzozowie