Młodzieżówki OSP - szkoła bezpieczeństwa i wolontariatu.

Zainteresować dzieciaki i starszą młodzież czymkolwiek, co nie wiąże się  z ekranem smartfona czy komputera nie jest łatwo. Szkoła, zajęcia domowe, własne pasje i zainteresowania realizowane on-line… a w ostatnich miesiącach przymusowy „areszt domowy” utwierdziły tylko młodych w poczuciu, że zarówno obowiązki jak i przyjemności można z powodzeniem realizować nie ruszając się z domu. Dodatkowo, współczesny świat zdecydowanie promuje i idealizuje wirtualne znajomości i aktywności. Czy zatem młodzieżowe drużyny pożarnicze wymrą jak dinozaury? Bardzo liczymy na to, że nie. Zwłaszcza, że właśnie uchylamy niepewnie drzwi naszych domów i z nadzieja na powrót do normalności ruszamy w teren.
Ochotnicza Straż Pożarna , zwłaszcza w mniejszych miejscowościach i na wsi jeszcze do niedawna była jedynym ośrodkiem, w którym rozwijało się życie towarzysko-kulturalne. Gdzie zorganizować zabawę, spotkanie z pisarzem, występy artystyczne, wesele? Oczywiście w remizie strażackiej, o której w niejednej wsi krążą legendy.  Warto więc, w ramach tych „nie-pożarowych” aktywności zaprosić do Waszej remizy młodych. Wszak to nic nowego. Dziecięce i młodzieżowe drużyny to ważna składowa wielu OSP. Wychowywanie godnych „następców” może dać masę radości druhom … a juniorów nie tylko wyedukować z podstawowych zasad pożarowego bezpieczeństwa i udzielania pierwszej pomocy, ale pokazać wartość, z której OSP jest szczególnie dumna – wartość wolontariatu, pomagania innym, budowania głębszych relacji w ich najbliższym otoczeniu.
Nawet jeśli w rodzinie nie ma strażackich tradycji może warto delikatnie popchnąć młodych w zaangażowanie się w lokalnych młodzieżówkach OSP –właśnie ze względu na edukację społeczno – emocjonalną, która teraz, po czasach zamknięcia i izolacji, jest mocno zaniedbana.
Najlepsze szkoły średnie i uniwersytety na świecie przyjmując kandydatów zwracają uwagę nie tylko na ich wyniki naukowe, ale coraz częściej punktacja rośnie, kiedy kandydat może wykazać się pasją i działalnością w wolontariacie . Podobnie rzecz się ma z kwalifikacją na najciekawsze etaty managerskie i nie jest to tylko moda albo snobizm. To wynikająca z wieloletnich doświadczeń wiedza, że wolontariusz to osoba, która jest zmotywowana, potrafi działać, wierzy, że warto rozwiązywać problemy, pomagać innym, popychać sprawy do przodu... A także -zwykle lepiej zarządza swoim czasem i skuteczniej komunikuje się z ludźmi. Wolontariat nie powinien być jednak traktowany wyłącznie jako „mocny punkt” w CV. Przeciwnie, im bardziej  bezinteresowne  i  autentyczne  jest  nasze  działanie,  tym  większa  jego  wartość, zwłaszcza  dla  osoby,  która  się  tego  podejmuje.  Paradoksalnie -w  świecie,  gdzie  niemal wszystko da się przeliczyć na pieniądze lub inne korzyści –działania i pasje płynące z wewnętrznej motywacji  i  wolnej  woli  są cenniejsze i łatwe do rozpoznania.  One  też  na  długo  zostają  w  pamięci  i doświadczeniu obu stron –obdarowujących i obdarowanych.
Młodzi ludzie, którzy robią coś na rzecz innych, uczą się skutecznej komunikacji ze swoimi rówieśnikami i dorosłymi, z którymi musza się na coś umówić, uczą się współpracy, planowania i dotrzymywania terminów, zarządzania czasem, rozliczania siebie i innych z zadań, których się podjęli, a czasem także –z pieniędzy lub sprzętu. Wolontariat to także szkoła odpowiedzialności za drugiego człowieka, szkoła inicjatywy i przedsiębiorczości, a wreszcie –empatii, której niedostatki we współczesnym świecie, w tym w świecie młodych – coraz wyraźniej wszystkim doskwierają. Wolontariat uczy wreszcie podejmowania decyzji – na co poświęcić własną uwagę i czas, w co zaangażować swoją energię i emocje. Uczy także podejmowania ryzyka w kontaktach z innymi ludźmi i w nowych sytuacjach społecznych. Rozwija –tak trudną nie tylko dla młodych ludzi –akceptację nieuchronnej niepewności w kontaktach z innymi.

Ślubuję: ze wszystkich sił służyć naszej Ojczyźnie Rzeczypospolitej Polskiej ofiarną pracą w szeregach Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, przyczyniać się do ochrony życia i mienia jej Obywateli oraz ich dorobku kulturalnego i materialnego przed pożarami i innymi klęskami żywiołowymi. Ślubuję przestrzegać postanowień Statutu OSP i Regulaminu Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, pogłębiać wiedzę pożarniczą, postępować uczciwie, wykonywać sumiennie polecenia przełożonych i być wzorem w przestrzeganiu zasad ochrony przeciwpożarowej.

To tekst ślubowania, który młodzi kandydaci na ochotników składają w trakcie uroczystości przyjęcia do MDM. Adepci sztuki pożarniczej poświęcają czas na naukę, ćwiczenia sportowe, udział w zawodach i testach sprawnościowych oraz właśnie na działania typowo wolontariackie – na terenie i wśród ludzi sobie znanych i najbliższych. Celem organizowania MDP jest zatem nie tylko przygotowanie do pracy społecznej na rzecz ochrony przeciwpożarowej i ewentualnej służby w szeregach OSP. Program ma za zadanie kształcenie młodzieży w kierunku szeroko rozumianego bezpieczeństwa i rozumienia oraz doceniania współdziałania i dbałości o własną społeczność.

Za kilka dni dzień dziecka – może zatem nietypowy prezent? Oprócz wozu strażackiego z klocków lego czy zabawkowego hełmu propozycja czegoś realnego, czegoś co może stać się pasja i sposobem na życie, początkiem nowych przyjaźni i wiary w nowe wartości – członkostwo w MDP?