Burze, deszcz, grad - straż walczy z podtopieniami

fot. www.tvs.pl

W obecnej sytuacji meteorologicznej w naszym kraju straż pożarna jest najczęściej wzywana do usuwania skutków gwałtownych ulew i nawałnic związanych z frontami burzowymi. Najczęściej występującym rodzajem powodu interwencji jest tzw POWÓDŹ BŁYSKAWICZNA (ang. flash flood). Jest to nagła, lokalna powódź, powstająca w wyniku nadmiernych opadów deszczu o dużej wydajności (zazwyczaj pochodzenia burzowego) w krótkim czasie, zazwyczaj krótszym niż 6 godzin. Na co dzień spokojne strumyki, potoki, rzeki, nabierają szybko wody, która potem występuje z koryt, zalewając ulice, posesje, uprawy, nierzadko powodując duże straty materialne, a nawet ofiary śmiertelne. Powódź błyskawiczna może wystąpić również bez udziału rzek, na silnie zurbanizowanych obszarach miejskich, zwłaszcza z niewystarczającą przepustowością kanalizacji burzowych (tzw. powódź miejska). Wielkość i zasięg powodzi błyskawicznej zależy m.in. od intensywności, czasu i natężenia opadu, wilgotności gruntu, rodzaju gleby, ukształtowania terenu, a także jego pokrycia i zagospodarowania.
Burzami sprzyjającymi do powstania powodzi błyskawicznych są niemal wszystkie stacjonarne komórki burzowe, które przez godzinę, dwie, a w skrajnych przypadkach nawet dłużej, zatrzymują się nad danym obszarem przynosząc ciągłe, ulewne opady deszczu. Wystąpieniu powodzi błyskawicznej sprzyja również sytuacja, w której przez długi czas nad danym obszarem przechodzi jedna komórka burzowa za drugą. Jest to tzw. układ "training storms". Pojawia się on zazwyczaj przy wolno przemieszczających się, lecz aktywnych frontach atmosferycznych, w obrębie których wzmożony przepływ powietrza w troposferze odbywa się równolegle do granicy frontalnej. Wtedy komórki burzowe nie opuszczają przez długi czas jednego obszaru, tylko przemieszczają się jedna za drugą wzdłuż granicy frontu. 
W Polsce powódź błyskawiczna może zdarzyć się w każdym regionie, jednak te najbardziej zagrożone znajdują się na obszarach podgórskich południowej Polski (południowa część woj. dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, woj. małopolskie, podkarpackie). Powodzie błyskawiczne zdarzają się również na obszarach miejskich, w których to zazwyczaj mniejsza ilość deszczu jest potrzebna do wystąpienia podtopień i zalań. Wśród dużych miast, które w ostatnich kilku latach dość często były "zalewane" przez powódź błyskawiczną spowodowaną intensywnymi opadami deszczu, jest m.in. Białystok, Gdańsk, Warszawa czy Łódź.
W Małopolsce zjawisko powodzi błyskawicznej występuje w ostatnich dniach niemal nagminnie.
Małopolskę ogarnęły gwałtowne burze, które zaczęły się w minione niedzielne popołudnie. Strażacy interweniowali w tym województwie ponad 200 razy. Doszło tam do lokalnych podtopień, a najgorsza sytuacja była powiecie nowosądeckim. Zablokowany lub całkowicie niemożliwy był przejazd ulicami w Dąbrowej, Klęczanach, Tęgoborzy, Łęce, Korzennej i Kurowie. Mieszkańcy próbowali ratować swoje posesje i domy przed zalaniem. Woda płynie jezdnią, uniemożliwiając poruszanie się samochodami. Burza, która przeszła nad Nowym Sączem i okolicami, była krótka, ale bardzo intensywna. Bardzo szybko zaczęła podnosić się rzeka Łubinka. Z relacji wynika, że spadły takie ilości wody, że studzienki zamieniły się w wodne gejzery. Mieszkańcy niektórych miejscowości mieli zwrócić się do władz o dostarczenie worków z piaskiem.
 
Przez stolicę kolejny dzień z rzędu przechodzą burze. Było już 80 interwencji straży w związku z taką pogodą - najwięcej na Ursynowie. Tam woda zalała nawet ulice. Stołeczna straż informuje z kolei, że zgłoszenia cały czas napływają i dotyczą głównie podtopień garaży, piwnic, czy też połamanych drzew czy spadających konarów.
Przez burze metro na stacji Stokłosy na Ursynowie musiało zamknąć jedno wejście. - Mimo tego ze stacji nadal można korzystać - przekazała rzeczniczka metra Anna Bartoń. Jak wyjaśniła, grodzie zostały zamknięte, aby do stacji nie wlewała się woda w związku z intensywnymi opadami deszczu.
Kierowcy mieli problemy z dostaniem się z Doliny Służewieckiej do al. KEN, ponieważ woda zalała zjazd. Zalane były również inne ulice na Ursynowie. Zaskoczeni kierowcy mieli problemy z dalszą jazdą, a niektórzy mieszkańcy wracali do domów brodząc w wodzie.
 

Również w Śródmieściu burze spowodowały szkody. Na Krakowskim Przedmieściu wiatr powywracał parasole, krzesła i stoliki w jednym z kawiarnianych ogródków.Były opóźnienia w kursowaniu pociągów SKM i KM. Burze spowodowały usterkę urządzeń sterowania ruchem kolejowych w rejonie stacji Warszawa Zachodnia na peronie 8 i na szlaku Lesiów – Dobieszyn. Ponadto drzewo spadło na sieć trakcyjną na torze numer 1 na szlaku Warszawa Zachodnia – Warszawa Włochy.Podczas burz uszkodzeniu uległo 10 dachów na domach i trzy dachy na budynkach gospodarczych. Interwencje straży dotyczą głównie przewróconych drzew i urwanych konarów oraz podtopień piwnic budynków. Nikt nie został ranny.
Od poniedziałku nadal obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego i drugiego stopnia przed upałem oraz burzami z gradem. Alerty dotyczą terenu całego kraju. Burzom towarzyszą wiatr - w porywach do 90 km/h i grad.

Podstawowym sprzętem używanym przez strażaków w działaniu w takich  warunkach pogodowych są różnego rodzaju pompy powodziowe.
Poniżej kilka podstawowych zasad, którymi należy się kierować przy używaniu takiego sprzętu w interwencjach ratunkowych:

  • Do przerzutów wody zanieczyszczonej służą pompy z wirnikiem otwartym. Ich zaletą jest duża wydajność – 6-8 tys l na minutę, a wada małe ciśnienie na wylocie pompy. Są doskonałe do przerzutów dużej nie mogą jej tłoczyć na duże odległości. Małe motopompy do pompowania wody zanieczyszczonej posiadają silniki czterosuwowe i otwarte wirniki, które nie są zatykane przez zanieczyszczenia. Posiadają wydajność 400-800 l /min i nadają się do odpompowywania studni do głębokości 7,5m
  • Do likwidacji rozlewisk niecelowe jest używanie pomp o wydajności mniejszej niż 2-3 tys l na minutę. W przypadku użycia pompy o niższych wartościach efekty pompowania są małe, a sprzęt ulega szybkiemu wyeksploatowaniu
  • Odpompowywanie obiektów można zacząć dopiero po opadnięciu wód gruntowych. Należy pamiętać, że grunt nawodniony jest niestabilny, a pierwsze pęknięcia budynków występują jeszcze w czasie, gdy są one zalane. Jeśli rozpoczniemy wypompowywanie piwnic przy wysokim poziomie wód gruntowych to na zasadzie naczyń połączonych nastąpi ich ponowne napełnienie.
  • Motopompy napędzane silnikami spalinowymi emitują trujące spaliny i pochłaniają duże ilości tlenu. Nawet po krótkiej pracy w pomieszczeniu zamkniętym stężenie tlenu spada do poziomu zagrażającemu zdrowiu i życiu ratownika. Jeśli do pomieszczeń zamkniętych nie mamy możliwości wprowadzenia węży ssących należy zastosować pompy turbinowe, napędzane ciśnieniem z pomp elektrycznych.
 
Pamiętajmy tez o właściwej eksploatacji – w przeciwnym razie pompom w bardzo szybkim tempie grozi zatarcie silnika lub uszkodzenie (rozsadzenie) korpusu:
  • W większości pomp spalinowych olej powinien być wymieniany pierwszy raz po 20 godz. pracy dla pomp nowych, następne wymiany powinny odbywać się do 100 godz. pracy lub raz na rok, nawet jeśli pompy były używane sporadycznie (starzenie się oleju, utrata właściwości smarnych).
  • Sprawdzenie stanu oleju powinno odbywać się przed każdym nowym uruchomieniem urządzenia jak również okresowo np. przy uzupełnianiu paliwa (częstotliwość w zależności od intensywności pracy i stopnia zużycia silnika).
  • Olej o gęstej konsystencji lub przebarwiony (możliwość sprawdzenia na bagnecie korka wlewu oleju) musi natychmiast zostać wymieniony, gdyż długotrwała praca może spowodować zatarcie i przegrzanie silnika.
  • W pompach z zamkniętym układem pompowym często wystepują uszkodzenia korpusów pomp związane z najechaniem np. przez samochód na węże pompy i rozsadzeniem korpusu (zwrot ciśnienia hydraulicznego). Pompy z tym układem muszą być przed uruchomieniem zalane wodą, w przypadku kiedy urządzenie nie zostanie zalane wodą może ulec zniszczeniu uszczelnienie pompy; kiedy zajdzie taka sytuacja należy natychmiast wyłączyć urządzenie ale nie zalewać wodą (może ulec pęknięciu rozgrzane uszczelnienie), odczekać ok. 20 min. i spróbować po zalaniu uruchomić , jeżeli nie ma wycieku wody pomiędzy silnikiem, a częścią pompową, uszczelnienie jest nieuszkodzone i można kontynuować pracę.