Bezpieczni na kruchym lodzie - ratownictwo lodowe

zdj. kocham.wielun.pl

 
Wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne zawsze jest ryzykowne. Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. W teorii wiadomo, że aby utrzymać dorosłego musi mieć 7-8 centymetrów. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie! Bezwzględnie powinno unikać się samodzielnego przebywania na lodzie. Pod lód dostają się zazwyczaj wędkarze i bawiące się dzieci. Nierzadko piesi, ale niekiedy również rowerzyści, a nawet motocykliści usiłujący poruszać się na skróty.
Strażacy wiedzą, że lód mętny i biały zawsze budzi wątpliwości, bo jest słaby i kruchy w odróżnieniu do przezroczystego. Nośność lodu jest zależna od jego grubości. Gdy tafla ma grubość 10 centymetrów, można powiedzieć, że lód jest stabilny i można po nim spacerować, a gdy ma 12-15 centymetrów, można uprawiać na nim sporty: rozgrywać zawody bojerowe, ślizgać się na łyżwach czy wędkować.
Przykładowa wytrzymałość lodu o różnej grubości

GRUBOŚĆ LODU OPIS
5-7cm utrzymuje pojedynczego człowieka, jednak chodzenie nie jest bezpieczne
8-10cm utrzymuje dwóch ludzi stojących w jednym miejscu
10cm minimalna grubość lodu, na którym można wędkować
12cm bezpieczny do jazdy skuterami śnieżnymi, motorami i bojerami
20-30cm utrzymuje samochody osobowe
30-38cm utrzymuje samochody terenowe, vany i małe busy
 

Tabela dotyczy tzw. lodu czarnego - świeżego, krystalicznego.
O ocaleniu życia nieszczęśników, którzy wpadli w lodowatą topiel, lub dostali się pod lód, nierzadko decydują minuty. Akcje podejmowane w takich sytuacjach przez strażaków muszą być prowadzone szybko i skutecznie. Nie mogą jednak stanowić zagrożenia dla ratowników. Działania ratownicze na akwenach zalodzonych należą do jednych z trudniejszych zadań. Podczas takich akcji istnieje realne zagrożenie utraty zdrowia lub życia przez strażaka znajdującego się na lodzie.
Wiele jednostek OSP, zwłaszcza tych zlokalizowanych blisko zbiorników wodnych, przygotowuje się do zimowego sezonu odbywając ćwiczenia z zakresu technik ratowniczych na akwenach wodnych pokrytych warstwą lodu. Druhowie pozorują najbardziej prawdopodobne sytuacje - wydobywanie osób z wody z wykorzystaniem różnych technik: koła ratunkowego, rzutki ratowniczej oraz sań wodno-lodowych. Ćwiczenia łączone są najczęściej z  przypomnieniem procedur ratowniczych z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy z szczególnym uwzględnieniem wystąpienia wyziębienia i hipotermii. Przykładowe scenariusze ćwiczebne:
1. "Człowiek wpadł do przerębla". Wokół wyciętego przerębla lód jest zazwyczaj mocny, przez co działania są nieco łatwiejsze. Strażak ubrany w suchy skafander, kask, z założoną kamizelką wypornościową powinien dostać się do poszkodowanego i wyciągnąć go na brzeg. Uczestnicy ćwiczeń stosują kilka technik: przejście ze specjalistycznymi kolcami lodowymi, płynięcie w lodowatej wodzie oraz czołganie się po tafli lodu. Jednak najtrudniejsze jest zawsze się wydobycie poszkodowanego z wody. Można zastosować rotacyjną metodę wyciągania poszkodowanego, która jest o wiele bardziej skuteczna niż tzw. "szarpanie za linę". Z pozoru wydaje się to proste, lecz minusowa temperatura, ograniczenie ruchów przez skafander oraz często występująca apatia ze strony wyziębionego poszkodowanego są znaczącą barierą utrudniającą akcję.
2. Ćwiczenia na kruchym lodzie w  sytuacji, gdy pod człowiekiem załamał się lód. Jest tojeszcze bardziej wymagające zadanie. Ratownik ewakuując poszkodowanego na kruchy lód, musi liczyć się z ponownym wpadnięciem do wody. W tej sytuacji dużą rolę odgrywa specjalistyczny sprzęt – np. pneumatyczne sanie lodowe. Jest to urządzenie ratownicze do poruszania się po cienkim lodzie, zapewniające wyporność ratownikowi i ratowanemu, przez co czas trwania akcji ratowniczej ulega znacznemu skróceniu.
Podstawowy sprzęt strażacki dla ratownictwa lodowego obejmuje:

  • Kaptur neoprenowy KSP – czerep – kominiarka neoprenowa
  • Kolce / nakładki antypoślizgowe na buty
  • Kołowrót ratowniczy – lina pływająca
  • Śruba lodowa
  • Sondy lodowe ręczne
  • Sanie lodowe
  • Trap ratowniczy (pneumatyczny)
  • Koło ratunkowe lub pas ratowniczy typu „węgorz”
  • Sprzęt ABC (płetwy, półmaska nurkowa, fajka do oddychania)
  • środki sygnalizacji wizualnej lub dźwiękowej

Niestety co roku notujemy wiele przypadków skrajnej nierozwagi, która czasami kończy się tragicznie. W samym styczniu mamy już tego liczne przykłady

  • 22.01.2021 Trzech chłopców - dwóch 12-latków i 8-latek - wpadło do wody, po tym jak załamał się pod nimi lód na stawie we Wrześni w Wielkopolsce. Chłopców uratowali strażacy i policjanci. Dzieci trafiły do szpitala.
  • 27.01.2021 na jeziorze Tałty dwóch wędkarzy zlekceważyło ryzyko związane z kruchym lodem. Niestety zakończyło się to śmiercią jednego z nich.

Ratownicy ze stacji Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Mikołajkach poinformowali o wezwaniu do dwóch wędkarzy pod którymi załamał się lód. Niestety pomimo szybkiego dotarcia na miejsce poduszkowca z ratownikami i wyciągnięcia poszkodowanego na brzeg nie udało się służbom ratowniczym przywrócić czynności życiowych mężczyzny. W akcji ratunkowej brali udział również strażacy. Kierujący Działaniami Ratowniczymi po przeprowadzeniu rozpoznania stwierdził, że dwóch wędkarzy wpadło do wody na skutek załamania się pod nimi pokrywy lodu. Mężczyźni wędkowali w odległości około 3 metrów od pomostu. Jeden z wędkarzy wydostał się z wody, drugi znalazł się pod lodem..
 
Ciało topielca zlokalizował ratownik MOPR-u. Znajdowało się na dnie jeziora, na głębokości ok. 3 metrów. Przy pomocy bosaka wydobył je na powierzchnię. - Wtedy strażacy ubrani w kombinezony i kamizelki wypornościowe weszli do wody i wydobyli poszkodowanego a następnie przenieśli go na pobliski pomost gdzie rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową - RKO. Prowadzili ją do momentu przybycia na miejsce zdarzenia Pogotowia Ratunkowego a następnie wspólnie wykonywali czynności ratownicze. Niestety pomimo wszelkich starań nie udało się uratować mężczyzny
 

  • 19.01.2021 - z jeziora Kisajno na Mazurach wyłowiono ciała dwóch mężczyzn. Pod wędkarzami załamał się lód. Jeden z okolicznych mieszkańców na terenie ośrodka wypoczynkowego w Pierkunowie zauważył zaparkowane auto, a na jeziorze sprzęt wędkarski. Powiadomił o tym policję. Funkcjonariusze wezwali strażaków ze specjalistycznym sprzętem, ponieważ lód w tym miejscu był bardzo kruchy. W przeręblu znaleziono ciała dwóch około 60-70-letnich mężczyzn. Jeden z nich mieszkał w Giżycku.
  • o kruchości lodu przekonał się w styczniowy wieczór jeden ze strażników społecznej straży rybackiej w Kościerzynie. Podczas wędkowania na jeziorze w Dziemianach załamał się pod nim lód. Mimo akcji ratowniczej podjętej przez strażaków, nie udało się go uratować. 

Lód okazuje się zwodniczy nie tylko dla ludzi:

  • Nietypowa interwencja opolskich strażaków miała miejsce na wyrobisku Okoniówka w gminie Dobrzeń Wielki. Pod grupą saren, przechodzących po zamarzniętym akwenie, załamał się lód. Mimo szybkiej akcji strażaków z PSP w Opolu zwierząt nie udało się uratować.
  • 21 stycznia 2021 roku o godzinie 18:14 do Dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Oleśnie wpłynęło zgłoszenie o kucu, pod którym załamał się lód a następnie wpadł do stawu. Do zdarzenia doszło w miejscowości Boroszów. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy PSP i OSP w sile 15 strażaków. Kierujący działaniem ratowniczym w trakcie rozpoznania stwierdził, że pod zwierzęciem zarwał się lód w odległości około 15 metrów od brzegu. Rota w pełnym zabezpieczeniu i asekuracji, przy pomocy deski lodowej udała się do konia. Strażacy wyciągnęli zwierzę po lodzie na brzeg, a następnie zabezpieczyli kuca przy pomocy folii izotermicznej. Na miejsce działań przybył lekarz weterynarii, który podał zwierzęciu leki. Kuc trafił do budynku inwentarskiego.
  • Strażacy ochotnicy z Dobrego Miasta uratowali we wtorek psa, który tonął w Jeziorze Łęgnowskim na Warmii. Pod zwierzęciem daleko od brzegu załamał się lód. Żeby dotrzeć do psa i wydobyć go z wody, użyto specjalnego kajaka ratowniczego. Tonące w jeziorze zwierzę zauważył we wtorek po południu chłopiec bawiący się na podwórku we wsi Łęgno. Zaalarmował rodziców, a ci wezwali na pomoc straż pożarną. Dyżurny PSP z Olsztyna wysłał na akcję ratunkową dwa zastępy dobromiejskiej OSP. Okazało się, że około 70 m od linii brzegowej załamał się lód. W wodzie przebywał pies, który nie mógł wydostać się o własnych siłach - powiedział komendant gminny Związku OSP w Dobrym Mieście Krzysztof Kurowski.
  • 28 stycznia br. w godz. popołudniowych strażacy zawodowi z Grajewa i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rajgrodzie przeprowadzili akcję ratowania łosia, pod którym załamał się lód. Do zdarzenia doszło na jeziorze Przepiórka, które od strony północno - wschodniej stanowi odnogę jeziora Rajgrodzkiego. Ze wstępnych informacji wynikało, że łoś znajduje się w odległości około 30 metrów od linii brzegowej i próbuje wydostać się z wody.- Działania ratownicze polegały na dokładnym rozpoznaniu terenu i ustaleniu skutecznego  sposobu podjęcia zwierzęcia z wody. Do bezpośrednich działań wprowadzono strażaków PSP, którzy przy wykorzystaniu sań wodno-lodowych zbliżyli się do zwierzęcia i zabezpieczyli linką ratowniczą. Po podpięciu linki do jednego z samochodów terenowych należących do Biebrzańskiego Parku Narodowego wydobyto klępę łosia na brzeg – informuje st. kpt. Arkadiusz Lichota, zastępca Komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie.